Pieśń o Rolandzie (Tłumaczenie: Tadeusz Żeleński (Boy)) - XXVIII strona nr 1Liczniki odwiedzin | Księgi gości | Metal Lyrics | Konwerter | Wolne domeny | Informacje o samochodach | Zakupy w UK | | | ebooki | Czytniki e-bookówZapraszam do wymiany poglądów / zbiorów literackich pod adresem e-mail: ksiazki(at)ksiazki.metallyrics.pl.
Ganelon jedzie pod wysokimi drzewami oliwnymi. Przybył do posłów saracenskich i do Blankandryna, który wszedł z nim w pogwarkę. Obaj rozmawiają bardzo chytrze. Blankandryn powiada: "To cudowny człowiek ten Karol. Podbił Pulię i całą Kalabrię; przebył morze słone i zdobył świętemu Piotrowi haracz Anglii; czego on jeszcze chce tutaj w naszym kraju?" Ganelon odpowiada; "Taka jest jego ochota. Nie będzie człowieka takiego jak on." | ||
Centrum ogrodowe Archiwum lektur szkolnych istnieje od sierpnia 2005, mapa serwisu Polityka prywatności Autor skryptów: Przemysław Krajniak, Skrypty PHP |