Pieśń o Rolandzie (Tłumaczenie: Tadeusz Żeleński (Boy)) - XCII strona nr 1

Liczniki odwiedzin | Księgi gości | Metal Lyrics | Konwerter | Wolne domeny | Informacje o samochodach | Zakupy w UK | | | ebooki | Czytniki e-booków

Archiwum lektur szkolnych zostało powołane do życia w sierpniu 2005 roku, na łamach serwisu prezentuję książki znanych pisarzy, które są szkolnymi lekturami lub są wartościowe (wg mnie). Wszystkie książki są zamieszczone w serwisie w legalny sposób, pisarze, których książki prezentujemy nie żyją już ponad 70 lat i ich dzieła są obecnie dobrem publicznym, które można rozprowadzać bez uiszczania jakichkolwiek opłat. Zapraszam do korzytania z naszego serwisu :) Jest to prawdopodobnie najlepsza biblioteka on-line.
Zapraszam do wymiany poglądów / zbiorów literackich pod adresem e-mail: ksiazki(at)ksiazki.metallyrics.pl.


UWAGA: SUPER STRESZCZENIA

Szkolne lektury / Pieśń o Rolandzie - Tłumaczenie: Tadeusz Żeleński (Boy) / XCII

::-[ poprzedni rozdział :: spis treści :: kolejny rozdział ]-::


Oliwier rzecze: "Nie czas na gadanie! Nie raczyłeś zadzwonić w róg i nie masz Karola. Nie wie ani słowa o niczym waleczny król i nie jego to wina, i ci dzielni rycerze też nie zasłużyli na żadną przyganę. Ruszajcie zatem na pogan z całym męstwem! Baronowie, trzymajcie się dzielnie w bitwie! Błagam was w imię Boga, pamiętajcie bić dobrze, raz za raz! I nie zapominajcie okrzyku wojennego Karola!" Na te słowa Francuzi wydają okrzyk wojenny. Kto by ich usłyszał, jak krzyczą: "Montjoie!", ten .miałby pojęcie o ich pięknym męstwie. Potem jadą; o Boże, jakże dumni! Aby jechać prędzej, kłują konie ostrogą i gotują się bić - cóż mogą innego począć? I Saracenowie przyjmują ich bez drżenia. Frankowie i poganie już się spotkali.



::-[ poprzedni rozdział :: spis treści :: kolejny rozdział ]-::




Centrum ogrodowe




Archiwum lektur szkolnych istnieje od sierpnia 2005, mapa serwisu Polityka prywatności
Autor skryptów: Przemysław Krajniak, Skrypty PHP