Pieśń o Rolandzie (Tłumaczenie: Tadeusz Żeleński (Boy)) - LXXVI strona nr 1Liczniki odwiedzin | Księgi gości | Metal Lyrics | Konwerter | Wolne domeny | Informacje o samochodach | Zakupy w UK | | | ebooki | Czytniki e-bookówZapraszam do wymiany poglądów / zbiorów literackich pod adresem e-mail: ksiazki(at)ksiazki.metallyrics.pl.
Z drugiej strony oto poganin, Esturgan; z nim Astramarys, jego towarzysz: oba wypróbowane zdrajcy i łotry. Marsyl powiada: "Bliżej, panowie! Pójdziecie do Ronsewal, we wąwozy, pomożecie prowadzić moich ludzi!" A oni odpowiadają: "Na twoje rozkazy! Zaczepimy Oliwiera i Rolanda; nie ocalą dwunastu parów od śmierci. Miecze nasze dobre są i ostre, zarumienimy je ciepłą krwią. Francuzi zginą, Karol zapłacze po nich; Francję oddamy tobie. Przybądź tam, królu, a zobaczysz - darujemy ci samego cesarza!" | ||
Centrum ogrodowe Archiwum lektur szkolnych istnieje od sierpnia 2005, mapa serwisu Polityka prywatności Autor skryptów: Przemysław Krajniak, Skrypty PHP |