Biblia (autor nieznany) - Stary Testament Księga Księga Eklezjastesa strona nr 1
Liczniki odwiedzin | Księgi gości | Metal Lyrics | Konwerter | Wolne domeny | Informacje o samochodach | Zakupy w UK | | | ebooki | Czytniki e-booków
Archiwum lektur szkolnych zostało powołane do życia w sierpniu 2005 roku, na łamach serwisu prezentuję książki znanych pisarzy, które są szkolnymi lekturami lub są wartościowe (wg mnie). Wszystkie książki są zamieszczone w serwisie w legalny sposób, pisarze, których książki prezentujemy nie żyją już ponad 70 lat i ich dzieła są obecnie dobrem publicznym, które można rozprowadzać bez uiszczania jakichkolwiek opłat. Zapraszam do korzytania z naszego serwisu :) Jest to prawdopodobnie najlepsza biblioteka on-line. Zapraszam do wymiany poglądów / zbiorów literackich pod adresem e-mail: ksiazki(at)ksiazki.metallyrics.pl.
Szkolne lektury / Biblia - autor nieznany / Stary Testament Księga Księga Eklezjastesa
::-[ poprzedni rozdział :: spis treści :: kolejny rozdział ]-::
WSTĘP (1,1-11)
1. NAPIS KSIĘGI. Temat: Wszystko jest marnością (1,1-3).
1
1 Słowa Eklezjastesa, syna Dawida, króla jerozolimskiego.
2 Marność nad marnościami, rzekł Eklezjastes, marność nad marnościami i wszystko marność.
3 Co więcej ma człowiek ze wszystkiej pracy swej, którą się trudzi pod słońcem?
2. UWAGA OGÓLNA: W przyrodzie i w życiu ludzkim wszystko przemija i
rozpoczyna się na nowo (1,4-11).
4 Pokolenie przemija i pokolenie nadchodzi, a ziemia na wieki stoi.
5 Słońce wschodzi i zachodzi, i wraca się do miejsca swego, i tam znowu wschodzi,
6 krąży na południe i skłania się ku północy. Przebiegając wszystko wokoło, idzie wiatr i wraca się do kręgów swoich.
7 Wszystkie rzeki płyną do morza, a morze nie wylewa; do miejsca, z którego wyszły rzeki, wracają się, aby znowu płynąć.
8 Wszystkie rzeczy trudne, nie może ich człowiek wypowiedzieć. Nie nasyca się oko widzeniem ani się ucho napełnia słyszeniem. Cóż to jest, co było ?
9 To samo, co potem będzie. Cóż jest to, co się stało? To co się stanie.
10 Nic nie ma nowego pod słońcem i nie może nikt mówić: "Oto to jest nowe," już bowiem istniało w wiekach, które były przed nami.
11 Nie ma pamięci pierwszych rzeczy; ale ani tych, które potem będą nie będzie pamięci u tych, którzy będą na końcu.
I. Marność mądrości, uciech, bogactw. (1,12 - 3,15) I. MARNOĆ MĄDROCI
(1,12-18).
12 Ja, Eklezjastes, byłem królem izraelskim w Jeruzalem;
13 i umyśliłem w sercu swoim szukać i dowiadywać się mądrze o wszystkim, co się dzieje pod słońcem. To zajęcie najgorsze dał Bóg synom człowieczym, aby się nim trudzili.
14 Widziałem wszystko, co się dzieje pod słońcem, a oto wszystko marność i utrapienie ducha.
15 Przewrotni z trudem się poprawiają, a głupich jest poczet nieprzeliczony.
16 Mówiłem w sercu swoim i rzekłem : "Oto się stałem wielkim i przeszedłem mądrością wszystkich, którzy przede mną byli w Jeruzalem; i serce moje widziało wiele rzeczy mądrze, i nauczyłem się."
17 I przyłożyłem serce swoje, aby poznać mądrość i umiejętność, i błędy, i głupotę; i poznałem, że i w tym jest praca i utrapienie ducha,
18 bo w wielkiej mądrości wiele jest kłopotu, a kto przyczynia umiejętności, przyczynia i pracy.
2. MARNOĆ UCIECH (2,1-11).
2
1 Mówiłem ja w sercu swoim: "Pójdę i zanurzę się w rozkoszach i będę używał dóbr " I widziałem, że i to jest marność.
2 miech poczytałem za błąd, a do wesela rzekłem:
3 "Co się darmo zwodzisz ?" Umyśliłem w sercu swoim, abym powściągnął od wina ciało moje, abym serce swe przeniósł ku mądrości, a uchronił się głupoty, ażbym zobaczył, co jest pożyteczne dla synów ludzkich, co czynić im trzeba pod słońcem przez wszystkie dni żywota ich.
4 Wykonałem dzieła wielkie: nabudowałem sobie domów i nasadziłem winnic,
5 naczyniłem ogrodów i sadów, i naszczepiłem w nich drzew wszelkiego rodzaju,
6 i zbudowałem sobie sadzawki dla odwilżania lasu drzew rosnących;
7 nabyłem sobie sług i służebnic, i miałem czeladź wielką, stada też i wielkie trzody owiec, więcej niż wszyscy, którzy przede mną byli w Jeruzalem.
8 Zgromadziłem sobie srebro i złoto, i majętności królów i krain; sprawiłem sobie śpiewaków i śpiewaczki i rozkosze synów człowieczych, kubki i czasze, służące do nalewania wina.
9 I przeszedłem bogactwami wszystkich, którzy przede mną byli w Jeruzalem, mądrość też została ze mną.
10 I nic z tego, czego pożądały oczy moje, nie wzbraniałem im, i nie odmawiałem sercu memu, aby nie miało używać wszelakiej rozkoszy i cieszyć się tym, co zgotowałem, i uważałem to za swój udział, abym korzystał z pracy swojej.
11 A gdy się obróciłem ku wszystkim dziełom, których dokonały ręce moje, i ku robotom, nad którymi się próżno pociłem, obaczy
następna strona
::-[ poprzedni rozdział :: spis treści :: kolejny rozdział ]-::
|