Biblia (autor nieznany) - Stary Testament Księga Nehemiasza strona nr 1

Liczniki odwiedzin | Księgi gości | Metal Lyrics | Konwerter | Wolne domeny | Informacje o samochodach | Zakupy w UK | | | ebooki | Czytniki e-booków

Archiwum lektur szkolnych zostało powołane do życia w sierpniu 2005 roku, na łamach serwisu prezentuję książki znanych pisarzy, które są szkolnymi lekturami lub są wartościowe (wg mnie). Wszystkie książki są zamieszczone w serwisie w legalny sposób, pisarze, których książki prezentujemy nie żyją już ponad 70 lat i ich dzieła są obecnie dobrem publicznym, które można rozprowadzać bez uiszczania jakichkolwiek opłat. Zapraszam do korzytania z naszego serwisu :) Jest to prawdopodobnie najlepsza biblioteka on-line.
Zapraszam do wymiany poglądów / zbiorów literackich pod adresem e-mail: ksiazki(at)ksiazki.metallyrics.pl.


UWAGA: SUPER STRESZCZENIA

Szkolne lektury / Biblia - autor nieznany / Stary Testament Księga Nehemiasza

::-[ poprzedni rozdział :: spis treści :: kolejny rozdział ]-::


CZĘŒĆ I (1,1- 7 73)


NEHEMIASZ PRZYBYWA PIERWSZY RAZ DO JEROZOLIMY I ODBUDOWUJE MURY MIASTA Przybycie Nehemiasza do Jerozolimy. (1,1-2,10) 1. WIADOMOŒĆ O SMUTNYM STANIE JEROZOLIMY; BOLEŒĆ NEHEMIASZA (1,1-11). Brat Nehemiasza przynosi wiadomości o Jerozolimie; jego boleść (1-4). Błaga Boga o łaskawość dla ludu pokutującego (5-10) i dla swych zamiarów (11).





1


1 Słowa Nehemiasza, syna Helchiaszowego. I stało się miesiąca Kasleu, roku dwudziestego, że ja byłem na zamku Suza.


2 I przyszedł Hanani, jeden z braci moich, on i mężowie z Judy, i spytałem ich o Żydów, którzy zostali i żywi byli z pojmania, i o Jeruzalem.


3 I powiedzieli mi: "Ci, którzy zostali i ocaleli z pojmania, tam w krainie są w wielkim utrapieniu i w zelżywości, a mur jerozolimski rozwalony jest i bramy jego ogniem są spalone."


4 A gdym usłyszał takie słowa, usiadłem i płakałem, i żałowałem przez wiele dni, pościłem i modliłem się przed obliczem Boga niebieskiego.


5 I rzekłem: "Proszę, Panie, Boże niebieski, mocny, wielki i straszliwy, który strzeżesz przymierza i miłosierdzia z tymi, którzy się miłują i strzegą przykazań twoich, niech uszy twoje słuchają,


6 a oczy twoje niech będą otwarte, abyś usłyszał modlitwę służebnika twego, którą ja dziś się modlę przed tobą w nocy i we dnie za synami izraelskimi, sługami twymi; i wyznawam grzechy synów izraelskich, którymi zgrzeszyli tobie: ja i dom ojca mego zgrzeszyliśmy.


7 Marnością jesteśmy zwiedzeni, a nie strzegliśmy przykazania twego i ustaw i sądów, któreś dał Mojżeszowi, słudze twemu.


8 Wspomnij na słowo, któreś powiedział Mojżeszowi, słudze twemu, mówiąc: Gdy zgrzeszycie, ja rozproszę was między narody.


9 A jeśli się nawrócicie do mnie i będziecie strzec przykazań moich, i pełnić je, chociażbyście byli zagnani na koniec nieba, stamtąd zgromadzę was i przywiodę na miejsce, które obrałem, aby tam przebywało imię moje.


10 A oni są sługami twoimi i ludem twoim i odkupiłeś ich mocą twą wielką i ręką twą mocną. Proszę,


11 Panie, niech będzie ucho twe nakłonione na modlitwę sługi twego i na modlitwę sług twoich, którzy chcą się bać imienia twego, a poszczęść dziś słudze twemu i daj mu miłosierdzie przed mężem tym": bom ja był podczaszym królewskim.





2. PRZYBYCIE DO PALESTYNY (2,1-10). Nehemiasz, spełniając urząd podczaszego u Artakserksesa (1-3), uprasza sobie pozwolenie udania się do Jerozolimy w celu zbudowania murów miasta, oraz listy królewskie (4-8). Przybycie do Palestyny; początek trudności (9-10).





2


1 I stało się miesiąca Nisan, roku dwudziestego Artakserksesa króla, że wino było przed nim, i wziąłem wino i podałem królowi; a byłem jakby omdlały przed obliczem jego.


2 I rzekł mi król: "Czemu jest smętna twarz twoja, chociaż cię chorym nie widzę? Nie jest to bez powodu, ale nie wiem, co za zło jest w sercu twoim." I zląkłem się bardzo i nad miarę, i rzekłem królowi:


3 "Królu, żyj na wieki! Jak nie ma być smętna twarz moja, gdy miasto, dom grobów ojca mego, opuszczone jest, a bramy jego ogniem są popalone?"


4 I rzekł mi król: "Czegóż żądasz ?" I modliłem się do Boga niebieskiego,


5 i rzekłem do króla: "Jeśli się to zda dobrym królowi i jeśli się podoba sługa twój przed obliczem twoim, to zechciej mię posłać do Żydowskiej ziemi, do miasta grobu ojca mego, i będę je budował."


6 I rzekł mi król i królowa która siedziała obok niego: "Jak długo potrwa droga twoja i kiedy się wrócisz ?" I spodobało się przed obliczem królewskim, i posłał mię, i naznaczyłem mu czas.


7 I rzekłem królowi: "Jeśli zda się to dobrym królowi niech mi da listy do książąt krainy za rzeką, aby mię przeprowadzili, ażbym przyszedł do żydowskiej ziemi;


8 i list do Asafa, stróża lasów królewskich, aby mi dał drzewa, żebym mógł przykryć bramy wieży domu i mury miejskie, i dom, do którego wnijdę." I dał mi król wedle dobrej ręki Boga mego z

następna strona



::-[ poprzedni rozdział :: spis treści :: kolejny rozdział ]-::




Centrum ogrodowe




Archiwum lektur szkolnych istnieje od sierpnia 2005, mapa serwisu Polityka prywatności
Autor skryptów: Przemysław Krajniak, Skrypty PHP