Pan Tadeusz (Adam Mickiewicz) - Księga Jedenasta: "Rok 1812" strona nr 1

Liczniki odwiedzin | Księgi gości | Metal Lyrics | Konwerter | Wolne domeny | Informacje o samochodach | Zakupy w UK | | | ebooki | Czytniki e-booków

Archiwum lektur szkolnych zostało powołane do życia w sierpniu 2005 roku, na łamach serwisu prezentuję książki znanych pisarzy, które są szkolnymi lekturami lub są wartościowe (wg mnie). Wszystkie książki są zamieszczone w serwisie w legalny sposób, pisarze, których książki prezentujemy nie żyją już ponad 70 lat i ich dzieła są obecnie dobrem publicznym, które można rozprowadzać bez uiszczania jakichkolwiek opłat. Zapraszam do korzytania z naszego serwisu :) Jest to prawdopodobnie najlepsza biblioteka on-line.
Zapraszam do wymiany poglądów / zbiorów literackich pod adresem e-mail: ksiazki(at)ksiazki.metallyrics.pl.


UWAGA: SUPER STRESZCZENIA

Szkolne lektury / Pan Tadeusz - Adam Mickiewicz / Księga Jedenasta: "Rok 1812"

::-[ poprzedni rozdział :: spis treści :: kolejny rozdział ]-::


Treść

Wróżby wiosenne. - Wkroczenie wojsk. - Nabożeństwo. - Rehabilitacja urzędowa śp. Jacka Soplicy. - Z rozmów Gerwazego i Protazego wnosić można bliski koniec procesu. - Umizgi ułana z dziewczyną. - Rozstrzyga się spór o Kusego i Sokoła. - Zaczem goście zgromadzają się na biesiadę. - Przedstawienie wodzom par narzeczonych.



        O roku ów! kto ciebie widział w naszym kraju!

        Ciebie lud zowie dotąd rokiem urodzaju,

        A żołnierz rokiem wojny; dotąd lubią starzy

        O tobie bajać, dotąd pieśń o tobie marzy.

        Z dawna byłeś niebieskim oznajmiony cudem

        I poprzedzony głuchą wieścią między ludem;

        Ogarnęło Litwinów serca z wiosny słońcem

        Jakieś dziwne przeczucie, jak przed świata końcem,

        Jakieś oczekiwanie tęskne i radosne.

10 Kiedy pierwszy raz bydło wygnano na wiosnę,

        Uważano, że chociaż zgłodniałe i chude,

        Nie biegło na ruń, co już umaiła grudę,

        Lecz kładło się na rolę i schyliwszy głowy

        Ryczało albo żuło swój pokarm zimowy.

        I wieśniacy ciągnący na jarzynę pługi

        Nie cieszą się, jak zwykle, z końca zimy długiej,

        Nie śpiewają piosenek, pracują leniwo,

        Jakby nie pamiętali na zasiew i żniwo.

        Co krok wstrzymują woły i podjezdki w bronie

20 I poglądają z trwogą ku zachodniej stronie,

        Jakby z tej strony miał się objawić cud jaki,

        I uważają z trwogą wracające ptaki.

        Bo już bocian przyleciał do rodzinnej sosny

        I rozpiął skrzydła białe, wczesny sztandar wiosny;

        A za nim, krzykliwymi nadciągnąwszy pułki,

        Gromadziły się ponad wodami jaskółki

        I z ziemi zmarzłej brały błoto na swe domki.

        W wieczór słychać w zaroślach szept ciągnącej słomki,

        I stada dzikich gęsi szumią ponad lasem,

30 I znużone na popas spadają z hałasem,

        A w głębi ciemnej nieba wciąż jęczą żurawie.

        Słysząc to nocni stróże pytają w obawie,

        Skąd w królestwie skrzydlatym tyle zamieszania,

        Jaka burza te ptaki tak wcześnie wygania.

        Aż oto nowe stada, jakby gilów, siewek

        I szpaków, stada jasnych kit i chorągiewek

        Zajaśniały na wzgórkach, spadają na błonie.

        Konnica! dziwne stroje, nie widziane bronie,

        Pułk za pułkiem, a środkiem, jak stopione śniegi,

40 Płyną drogami kute żelazem szeregi;

        Z lasów czernią się czapki, rzęd bagnetów błyska,

        Roją się niezliczone piechoty mrowiska.

        Wszyscy na północ: rzekłbyś, iż wonczas z wyraju

        Za ptastwem i lud ruszył do naszego kraju,

        Pędzony niepojętą, instynktową mocą.

        Konie, ludzie, armaty, orły dniem i nocą

        Płyną; na niebie górą tu i ówdzie łuny,

        Ziemia drży, słychać, biją stronami pioruny. -

        Wojna! wojna! Nie było w Litwie kąta ziemi,

50 Gdzie by jej huk nie doszedł; pomiędzy ciemnemi

        Pus

następna strona



::-[ poprzedni rozdział :: spis treści :: kolejny rozdział ]-::




Centrum ogrodowe




Archiwum lektur szkolnych istnieje od sierpnia 2005, mapa serwisu Polityka prywatności
Autor skryptów: Przemysław Krajniak, Skrypty PHP